Pokój numer 15. Tak to własnie ten jedyny z pokoi w internacie, którego numer magicznie się pali. Mimo to drzwi są raczej zimne. W większosci czasu. Wchodząc do srodka pomieszczenia nie zauważysz dużo. Na podłodze z paneli drewnianych, pokrytych magią przeciwpożarową znajduje się malutki dywanik. Po wejsciu głębiej mozna zauważyć po prawej jedno łóżko, na którym moga się zmiescić dwie osoby. Na nim posciel. Obok kilka poszewek z motywem przewodnik ognia oraz smoków. Po lewej stronie od wejscia stoi wielka szafa na ubrania, drewniana, a tuż obok niej srednie biurko z dwoma krzesłami. Jest drewniane i także pokryte magią przeciwpożarową. Nie chcemy w końcu, aby pokój poszedł z dymem. po prawej storonie, tuż przy drzwiach do pokoju znajduje się łazienka. Jest tam jedna ubikacja i jeden prysznic. Taki tam mały pokoik. Nic specjalnego, naprawde. CHOCIAŻ I TAK BETTY URZĄDZI TU NAJLEPSZE IMPREZY WSZECHCZASÓW!!!!