Sayamino School For Monsters And Humans Szkoła średnia dla potworów i ludzi, której założycielem jest pan Sayamino Haru. |
| | Ulica Takeshita | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Syuona Admin Główny
Liczba postów : 219 Join date : 05/11/2016 Age : 26 Skąd : Hamburg, Niemcy
| Temat: Ulica Takeshita Czw Sty 05, 2017 2:35 am | |
| | |
| | | Emanuela
Liczba postów : 9 Join date : 15/01/2017
| Temat: Re: Ulica Takeshita Sro Sty 18, 2017 3:21 pm | |
| Wiecie, życie, wbrew pozorom nie jest takie ciężkie, ani straszne. Nie, nie jest, szok. Emanuela była bliższa stwierdzeniu, że raczej to sobie wmawiamy, dla współczucia i zainteresowania. Wypracowanie z historii sztuki nie może być takie straszne, jak już się siądzie i je zacznie, umierająca matka...też, wszyscy kiedyś musimy to zrobić. Skoro można sobie wmówić ból i go zwiększyć, to czemu nie wmówić sobie ciepła i przyjemności, by cierpienia nie odczuwać tak bardzo? Już mówię - ludzie to debile. I wszystko z mózgiem, i co za tym idzie, mechanizmem podobnym do człowieka, równie mocno cierpi na brak logicznego myślenia. Straszne, ale takie prawdziwe. Ale jak to jest z kimś, kto żył jako człowiek przez tyle lat i nagle wszedł w świat potworów i innych dzikich stworzeń? Źle, bo to tak, jakby narodzić się na nowo i rozwijać równie wolno, co za młodu. Teoretycznie ma teraz trzy lata i głupia jak trzylatek się czuje. Nie potrafi nad sobą panować i trzeba jej wycierać ślinę z brody, jak się zamyśli, a niepilnowana zabiera się za zjadanie klocków lego i pająków chowających się pod łóżkiem...choć trudno teraz stwierdzić, czy taka po prostu jest, czy to jest czegoś wina. Albo zasługa. Ale mniejsza o to, choć zdania od "ale" się nie zaczyna - specjalnie leję wodę, żeby to wszystko jakoś po ludzku wyglądało, bo jej święte objawienie na tej zapyziałej ulicy można by opisać w dwóch zdaniach - lecz po co, skoro można się przy okazji pobawić? No ale dobrze, wracając już do głównego tematu, szła sobie grzecznie, jak przykładny obywatel tego szalonego miasta, środkiem chodnika, słuchawki w uszach, a jej piękna twarz wyciągnięta w niezmiernie nudzonej minie. No dobra, wyrobiłam się w jednym. Szkoda. | |
| | | Seven
Liczba postów : 24 Join date : 15/01/2017
| Temat: Re: Ulica Takeshita Sro Sty 18, 2017 4:10 pm | |
| “Database Database Just living in the Database - wow wow The wall of pure fiction's cracking in my head And the addiction of my world still spreads!” Kiwał głową w rytm energicznej piosenki wydobywającej się ze słuchawek dousznych, w które siłą rzeczy musiał się zaopatrzeć, jeżeli nie chciał przemierzać miasta z miną męczennika, bo odgłosy pojazdów, ćwierkających ptaków albo kłótni kochanków na ulicy ani trochę go nie satysfakcjonowały. Poprzednie słuchawki douszne zaliczyły spotkanie z kiblem, a niestety od tego czasu nie dysponował wystarczającą ilością pieniędzy w portfelu, by zakupić nowe. I to nie byle jakie, musiały być tak zaczepiste, jak poprzedniczki! O jaskrawym kolorze, z miękkimi poduszkami i dobrym basem! Anyway, wciągnięty w popularną grę o łapaniu pewnych kreskówkowych stworków, nie zwracał zbytnio uwagi na otoczenie, gdy na deskorolce mknął przed siebie. Pojazd klasyczny, długi, o czarnej powierzchni oraz malunku na wewnętrznej stronie, który przedstawiał trzy białe siódemki – środkową jako największą. Takie małe powiązanie do jego osoby, hehe. - O raju, to Raichu! – alarm, alarm, przyśpieszył jednostajny ruch, już widząc się jako zwycięzcę pod tytułem „złapałem Raichu, a Neon nie, buhaha”, kiedy niespodziewanie na drodze wyrosła przeszkoda. Brwi okularnika uniosły się momentalnie, a naturalny instynkt sprawił, że komórka bezpiecznie znalazła się w kieszeni, zanim doszło do zderzenia. Nie było jak wyminąć ani wyhamować – po kilku sekundach oboje leżeli na chodniku jak placki. - Eee, sorry! – rzucił niby to przejęty małym incydentem, niemniej zaprzeczało temu gorączkowe spojrzenie za odjeżdżającą powoli w stronę jezdni deskorolką. Wyciągnął się, ignorując obolałe mięśnie ramion i nóg, by chwycić za tył deski i przyciągnąć ją z powrotem w bezpieczną strefę. – Uff, mało brakowało. - Przerwa na loading. – O NIE, RAICHU! – usiadł prędko po turecku i capnął z powrotem za telefon, kontrolując położenie cennego pokemona. Nie zwrócił nawet uwagi na przekrzywione na nosie okulary. | |
| | | Emanuela
Liczba postów : 9 Join date : 15/01/2017
| Temat: Re: Ulica Takeshita Nie Sty 22, 2017 5:53 pm | |
| Muzyka głośno dudniła jej w uszach, mogłaby wręcz przysiąc, że gra w jakimś smutnym teledysku. Albo wiecie, takim fajnym, badassowy filmiku, z czarnymi rapsami w tle. Tak, to drugie nawet lepiej pasuje do całej sytuacji. Mocne, głębokie dźwięki, zdarte głosy i te tak nieprzystępne teksty. Wyobraźcie sobie, idzie taka wysoka laska, długie czarne włosy i niewzruszona mina - napawa przerażeniem? Nie? Aha. Zderzenie z owym rudym jegomościem zakończyła w kałuży, kompletnie skonfundowana i zszokowana, no bo, cholera, jakiś debil właśnie podciął jej nogi i kompletnie wybił z rytmu. Z mokrym tyłem i tym szlachetnym miejscem, gdzie plecy kończą swą zacną nazwę, wyciągnęła słuchawki z uszu, z taką agresją wręcz i wbiła wzrok w rudzielca. - Sorry? SORRY? - poderwała się zaraz na równe nogi i oparła o lampę, bo nagła zmiana pozycji niezbyt dobrze jej zrobiła. Wiecie, problemy z błędnikiem i takie tam. - Czy ty w ogóle do jasnej cholery wiesz jak się na tym jeździ? ALBO UMIESZ SIĘ CHOCIAŻ ROZGLĄDAĆ? - Złapała go za łachmany i postawiła na nogi, coby zbytnio się nie schylać. Jak to ona ma stać, a on grzecznie siedzieć? Kompletny brak kultury, nawet nie przejął się faktem, że mógł jej coś zrobić. Ja wszystko rozumiem, pokemony są ważne, ale raichu w całym mieście jest od cholery. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Ulica Takeshita | |
| |
| | | | Ulica Takeshita | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|