Vriska Pesrea

Imię i Nazwisko
Vriska Pesrea

Wiek
17 latek

Pochodzenie
Kompletnie inna planeta! Fajnie co? Ta dziwna nazwa to Agreda-12 w układzie Tosmer-09.

Rasa
Potwór! Chociaż dokładniej będzie "pozaziemska istota".



Wygląd
Jest wysoka, to trzeba przyznać. Mierzy jakże piękne 178cm wzrostu, co oznacza, że przy jej wymaganiach facet mający 180cm nie przejdzie, oj nie. Szczupła i do tego wysportowana.
Jak większość istot z jej rodzinnej planety, ma czarne, długie włosy walające się w ciągłym nieładzie (a z racji, że lubi się wyróżniać, oczywiście, że zrobiła sobie ciemnoniebieskie pasemka!) i szarą skórę. Nosi okulary, chociaż szczerze są jej niepotrzebne, to bardziej ozdoba, którą bardzo lubi. Co chowa za plastikowymi oprawkami? Jakże śliczne, żółto-niebieskie oczęta. Żółte - na co komu białko, skoro można mieć żółtko? Niebieski - źrenica. JEDNA źrenica. Prawa konkretnie, bo lewa jest kompletnie biała, czy raczej jasnoniebieska z ledwo widocznymi zarysowaniami, że powinna być ciemniejsza. W barwach kobaltu są też jej usta, ale to już zasługa szminki, bo normalnie są czarne. Do tego widać tutaj te wystające, dwa długie kły, jak u wampira! Ale nie, nie pije krwi. Jeśli chodzi o głowę, trzeba jeszcze zwrócić uwagę na rogi. Mają kolory w odcieniach od kobaltu do jasnego błękitu. Obydwa mają wygląd podobny do żądełek, no ale to nie osa! Nie żądli.
Co do całej reszty jej ciała, wygląda raczej ludzko. Typowe kobiece kształty, chociaż bez wątpienia mogłaby narzekać na to, ze jej piersi mogłyby być większe. Och! Jest jednak coś co jeszcze odróżnia ją od człeka. Jej lewa ręka to mechaniczne ramię! Jakże cudne i ładne i funkcjonalne! I.... Zwykłe. Ale to mechaniczne ramie! Każdy takie by chciał prawda? Prawda? Taka technologia to w sumie nic nowego na jej matczynej planecie...

Mundurek
Długość spódnicy:
Do połowy ud
Koszula:
Z krótkim rękawem
Długość skarpetek:
Do połowy ud
Dodatki:
Niebieska kamizelka z wyhaftowanym symbolem zodiakowego skorpiona po prawej stronie na piersi.

Charakter
Czasami bywa w cholerę denerwująca, a czasami nawet da się z nią gadać! Trzeba przyznać, że lubi się wywyższać ponad innych i mądrzyć jakby zjadła każdy istniejący rozum, a teraz każdy musi jej słuchać! Ma przez to też tendencje do przeklinania, co pewnie nie jest niczym dziwnym w jej wieku. U "planeciarzy" na pewno nie jest. To z kolei powoduje, że przemoc przychodzi jej z łatwością i kiedy ktoś się z nią nie zgodzi, czy będzie podważać jej zdanie, zamiast logicznych argumentów dostaniesz pięścią w nos. Nie ma przelewek, jest całkiem silna jak na tak wątło wyglądającą, a metalowa ręka boli jak nic. Można ją przyrównać do typowej *tutaj określenie psa płci damskiej*. Bez żadnych zastrzeżeń. Własnych przyjaciół dałaby spalić w czeluściach hadesu. Lubi manipulować innymi i to nawet nie słownie, a w tej swój, paskudny  sposób, używając mocy, czy jakby to inni ujęli "magii". Chociaż to chyba podchodzi pod zastraszanie. Nie zawiera przyjaźni, nawet jej zwierzaczek to nic innego jak worek do pomiatania. Jest trochę pajęczycą, która oplecie dokoła ciebie nitki, a potem pociąga, a ty nie wiesz o co chodzi bo przecież są takie "słabe". Do nauki nie przykłada się w ogóle, prędzej zrobi jakieś zadanie z czystej nudy, albo zacznie sabotować cudze. Woli już coś ukraść niż osiągnąć ciężką pracą. No... Chyba, że to coś zostanie zdobyte w Ekstremalnym Role Playu (co nie różni się od zwykłego. Jedynie więcej narażania życia.)! Przy takim może być kompletnie inna! Co jak co, ale to zajęcie kocha jak nic innego. Nagle z tego swojego paskudnego charakteru, może się zrobić jakimś superbohaterem, który uratuje ci zad, tylko po to, żeby go jednak znów skopać bo jej się znudzi.. Tak. Szybko się nudzi. To chyba cecha wrodzona.

Historia
Czemu pojawiła się na ziemi, skoro tak bardzo jej nienawidzi? Odpowiedź jest banalna! Uciekała! Ale przed kim? No tak. Ktoś taki jak ona MUSIAŁ mieć w cholerę wrogów i mieć na pieńku z prawem, jeśli takowe w ogóle tam skąd pochodzi, istniało. Szczerze uwielbiająca pajęczaki panna, zachciała sobie być taką, pajęczycą we własnej sieci. I to nie byle jaką pajęczycą! Czego pragnęła? Władzy nad całym miastem! No przecież przemocą da się wszystko prawda? Jeszcze lepiej. Ona nawet i nie robiła tego przemocą. Manipulowała każdym kogo złapała jej nić. Owijała sobie mieszkańców wokół paluszków, a jak skończyły się jej własne, przygarnęła sobie cholera wielkiego pajęczego pupila! Był wielki, bo wielkości jej tułowia. W normalnych sytuacjach - Arachne - mogła spokojnie robić za plecaczek! Taki udawany, ale nikt tego nie zauważał, no bo kto będzie zwracał uwagę? Moda to moda. A tymczasem pająk pomagał w tworzeniu nici. Była niczym lalkarz, trzymający w ryzach każdą żywą istotę. Grała nimi i poruszała. Bawiła, jakby to był zwykły Role Play! No, ale doigrała się. Nicie nie były aż tak trwałe. Wszyscy zaczynali się "zrywać". Stawiać opór, buntować. Jak na jakąś czarownicę, ruszyli z pochodniami, żeby przegonić parszywca z ich domu. Najlepiej z kontynentu! Jeśli takowe w ogóle istniały na Agred'zie-12. Może to był jeden wielki kontynent? Szczerze kto wie. Nie uczyła się geografii! Szkoła była nudna!
Nie miała innej opcji. Musiała jakoś uciec. Najdalej jak się da, bo za próby powtórzenia tych samych zabaw w innych miastach i miasteczkach, wyznaczyli za nią nagrodę! Przynajmniej osiągnęła to co chciała, została wrogiem publicznym nr.1! W jej odczuciu to było coś. Dla kogoś tak zepsutego społecznie? No na pewno coś. Ale ucieczka nie była tak prosta. Wszyscy rozpoznawali pajęczą "damę". Trudno było takich sobie podporządkować i nimi sterować. Na jej szczęście, w każdym społeczeństwie trafiają się idioci, którzy nie rozumieją zagrożenia, a ten idiota pracował jeszcze w agencji kosmicznej! Szybko załatwiła sobie jakże uroczy bilet na gapę do jednego z wycieczkowców na Begrede-02. Na nieszczęście wycieczkowiczów, kurs się zmienił! Inny układ planetarny poprosimy raz! Sterowanie statkiem było jednak trudne, i cóż. Musiała uciekać w kapsule z pokładu, bo już chcieli ją zakuć w kajdany i po wylądowaniu, wsadzić do kicia. Tym sposobem uciekła, i po jakimś tygodniu dryfowania w przestrzeni kosmicznej w niewiadomym miejscu, z niewiadomą prędkością... Do tej pory nie mam pojęcia JAK trafiała konkretnie do Układu Słonecznego i na Ziemię, a nie Słońce... Mars.. Czy jakąkolwiek inną planetę! Marsjanie też muszą być fajni.

Szkoła
Sayamino

Klasa
1-1

Kluby
Klub Astronomiczny i Klub Okultystyczny

Umiejętności
Może cholera nie wygląda, ale jest całkiem silna! W pierwszej lepszej podwórkowej bójce przyłoży ci metalowym sierpowym tak mocno, że gwiazdki zobaczysz! Co nie znaczy, że lubi przerzucać głazy. Do tego, jest Mistrzynią Ekstremalnego Role Playu, co znaczy, że nie ma lepszej do robienia dziwactw wymyślonymi postaciami, które jeszcze odgrywa sama.

Moce
Pajęcze Nici - to nie są takie nici jak myślicie. Ona nimi nie tylko oplątuje ofiarę. Ona nią steruje jak lalkarz! Co prawda, to niezbyt efektowny, chociaż zabawny sposób. Nie zmieni w końcu toku myślenia, ani słów. Ale, może kierować kończynami. Masz iść tam, podnieść to, przywalić sobie plackiem z bitą śmietaną w twarz. Tak... To piękna wizja. Może tego użyć raz na 3 sesje na jednej osobie. Ostatecznie woli się nie męczyć jak kiedyś, z objęciem rządów w całym mieście! Tutaj... Mogłoby to być trudne! Może to też wykorzystać do przyziemnych rzecz, jak np. zrobienie sobie hamaka! I to w sumie jedyne jak to jeszcze wykorzystuje. Szkoda nici no!
Ulubienica Pająków - może z łatwością kontaktować się z pajęczakami i innymi owadami. Przydatne na testach i sprawdzianach! I do szpiegowania, hyhy. Może sobie z nimi rozmawiać jak z ludźmi i innymi rozumnymi.

Relacje
Nienawidzi was wszystkich tak samo.

Ekwipunek
- Swojego netbooka nigdy nie zostawi.
- Telefon. Chociaż... Nie ma do kogo dzwonić.
- Zapasowe okulary i okulary przeciwsłoneczne z niebieskimi szkiełkami.
- Słoik. Na owady. Każdy kocha owady. TRZEBA COŚ JEŚĆ.

Fundusze
5000 jenów

Ciekawostki
- Jej krew ma kolor Kobaltu.
- Uwielbia pająki i skorpiony.
- Jej zodiak to Skorpion.
- Jeśli potrafisz w Role Play, zdobyłeś jej sympatię.
- Podobno wszędzie gdzie jest szuka małych pajęczaków jako "pupilków". Bezużytecznych pupilków. Przecież Arachne jest najlepsza!
- Można ją nazwać kanibalem? Żre pająki. Ale tylko samców. Khy khy.
- Uwielbia tą ziemską technologię! Jest taka fajna i mała! Prosta w każdym razie.
- Nienawidzi ptactwa.

ZWIERZACZEK

IMIĘ
Arachne

WIEK
20 Pajęczych Latek! Jej gatunku. Wspominałam, że to żyje po 100 lat?

WYGLĄD
TO WIELGACHNA CZARNA WDOWA. Tak to można określić najprościej. Osiem idealnie czarnych odnóży, piękne żuwaczki, jeszcze jak silne! Arachne to prawdziwa pajęcza królowa! Pewnie teraz na Ziemi jest taką królową. Tutaj pajączki są taakie malusie. Mogłaby je jednym odnóżem zdeptać. Jakby popatrzeć na nią z góry, ma jakieś 60-70cm długości? I jeszcze rośnie. Wygląda strasznie, to prawda! Ale tak serio jest takim uroczym bobaskiem! Nastolatką... A kij z tym. Może być też gustownym plecakiem, kiedy przyczepi się pleców Vriskii. I uwaga! Oto posiadaczka najpiękniejszej, czerwonej czaszki na odwłoku w tym układzie! Drogo mleczna, wybacz, ale to najpiękniejsza czerwona czaszeczka jaką jakakolwiek Czarna Wdowa widziała. Nic tylko się chwalić!

UMIEJĘTNOŚCI
Wyjątkowo Silna Cieniutka Nić - nić. Jak jakaś niewidzialna. Coś się lepi, ale nie wiesz co. Nagle dyndasz, ale nie wiesz czemu. Czemu ten pająk lewituje? W każdym razie, lepiej uważać. Ona uwielbia robić sieci! Pewnie łatwo w jakąś wpadniesz! (I staniesz się przekąską, hyhy)
Siła - podobnie jak jej pani, siłą nie gardzi! Ale bez przesady. Człowieka jakoś utrzyma, ale dziecko! Psami i kotami to może rzucać.

MOCE
To chyba za bardzo magiczne nie jest.

INNE
- Je tylko wyjątkowo wyselekcjonowane muchy z własnej sieciówki!
- Słucha i lubi tylko Vriskę?
- Wszyscy zawsze się jej boją, a ona nie gryzie! Znaczy, gryzie gdy jest głodna. Tak szczerze to lubi się tulać no!