I WILL CHASE YOU~

iks de

you may say that I'm a freakshow
I don't care
but hey, give me just a little time
I bet you're gonna change your mind

Imię i Nazwisko
Chase Pure.

Wiek
18 lat.

Pochodzenie
Anglia, Londyn. Prawie całe życie tam spędził.

Rasa
Człowiek.

Szkoła
Sayamino.

Klasa
2-1.

Kluby
Klub Taneczny - Chase jest nadpobudliwy, więc może da radę rozładować tutaj jakoś swoją energię? (HAHA, niedoczekanie!) Co prawda mistrzem tańca to on nie jest, ale... po co ma być?! (psst, może choćby po to, by nikogo przy tym wymachiwaniu kończynami nie zabił...)
Klub Artystyczny - no ma łapki przystosowane do rysowania, więc czemu by się nie zapisać?
KLUB KOMIKSOWY.

Wygląd
Chase jest właścicielem jasnej cery, jednak nie jakiejś chorobliwie bladej! Zdrowy, jasny odcień, ot co. Ma 176 centymetrów wzrostu i należy do tych szczupłych - jednak nie jest chudy! Jego umięśnienie jest, jakby to powiedzieć... raczej skąpe. No cóż, nie ma się czym pochwalić na plaży czy na basenie. Lekki zarys mięśni jest, bo sporo się rusza, ale jego mega niezdrowy tryb życia na pewno utrudniłby mu wyrzeźbienie jakiejś klaty (gdyby chciało mu się za to zabrać).
A teraz przechodzimy do ważniejszej części - niemalże cały wali po oczach swoimi jaskrawymi kolorkami. Ale zacznijmy od jego oczysk (chyba sama matka natura przeczuwała, że Chase'owi się takie przydadzą w jego stylu!). Ma heterochromię. Lewe oko jest zielone, prawe zaś brązowe. Dalej... włosy - zazwyczaj jaskrawozielone z jakimiś pasemkami czy innymi pierdółkami. A "zazwyczaj", bo chłopakowi zdarza się je od czasu do czasu ufarbować na jakiś nowy, jakże "cool" kolorek. Choć akurat przy tym kolorze tkwi dłużej - lubi jadowitą zieleń. A do tego różowe pasma z przodu i niebieska część włosów z tyłu. Do tego kilka barwnych spineczek we włosach, coby podkreślić tęczowość jego osoby!
Posiadacz dużych okularów o grubych oprawkach. Prawie zawsze ma je założone.
A ubiór? Różny, ale też niesamowicie kolorowy. A jeśli nie jest cały wielobarwny, to na pewno posiada masę takich dodatków. Wisiorki, pierścionki, bransolety - pełno takich pierdół.
Piercing! Chase ma po kilka kolczyków w każdym uchu, a oprócz tego jeden w języku i jeden w pępku. Nie, w penisie nie ma żadnego, ale może kiedyś sobie machnie, kto wie?
Zazwyczaj można go zobaczyć z jakimiś słodyczami lub kawą. Jednak głównie z tym pierwszym - wygodniej jest latać z lizakem niż kubkiem kawy, no nie?

Mundurek
Marynarka: rękaw 3/4
Koszula: długi rękaw
Dodatki: jaskrawoniebieska kamizelka

Charakter
Chodzące ADHD lub leniwa klucha. Jedno z dwóch. Często-gęsto wszędzie jest go pełno, rozpiera go energia (potrafi aż od tego się rozdygotać! ...oh, a może nie od tego), a w innej chwili już leży plackiem i nawet nie myśli o ruszaniu się. Na pewno w sporej części jest to kwestia jego "diety", która pozostawia wiele do życzenia, ale no cóż... bywa! On tak czy inaczej nie zamierza z niej rezygnować! Często nie zastanawia się nad tym co mówi, po prostu wali prosto z mostu - z różnymi konsekwencjami. Tak, jest pewny siebie, trudno jest go zawstydzić czymkolwiek. Oh, on nawet nie pamięta, kiedy ostatnio doszło do czegoś takiego!
Potrafi być naprawdę, NAPRAWDĘ upierdliwy. Poza tym przylepa z niego, więc należy uważać, by się do ciebie ten kolorowy osobnik nie przyczepił, bo potrafi być wielce irytujący (a przywiązuje się całkiem łatwo!). Wyrażanie jakichkolwiek uczuć, emocji? Zero problemu! Jest naprawdę prostolinijny jeśli chodzi o takie rzeczy. Oczywiście w jego życiu zdarzyło się kilka wyjątków odnośnie tej kwestii - ale to naprawdę mało, zważając na fakt, że żyje już te swoje 18 lat. Jednak przez takie podejście do tego typu spraw może uchodzić za całkiem emocjonalną istotę. Oh, i nie przepada za dzieleniem się - nieważne czy to chodzi o słodycze, jego ukochaną kawę czy przyjaciół. Jego jest jego...!
W niektórych sytuacjach potrafi wręcz razić swoim optymizmem tak, że wygląda to, delikatnie mówiąc, jak bezsensowna paplanina. Chase ogólnie stara się być nastawiony przyjaźnie do wszystkich - ale to różnie wygląda, gdy tak gada co mu ślina na język przyniesie... a że mówi co myśli, to nie muszą być koniecznie jakieś miłe rzeczy. Nie boi się wyrażać swojego zdania, yep! Zdarza mu się przekląć oraz nadużywać w niektórych wypowiedziach takich słów jak "cool", "gościu", "ziom", etcetcetc... Ogólnie jest specyficznym, nadpobudliwym, kolorowym kłębkiem pozytywności i śmieszkowania.

Historia
Nie będę opowiadać jaki Chase był za dzieciaka ani innych takich - ale opowiem za to o ważnym fragmencie z jego życia! A także o tym, jak chłopak znalazł się w tej szkole, bo właśnie do tego będzie zmierzać ta historia... yghh, historyjka.
Było sobie troje przyjaciół. Tak, Chase należał właśnie do tej trójki! ...ekhm, i wszystkich trzech ciągnęło do muzyki, każdy specjalizował się w czymś innym. I tak powstał zespół "Scarlet Insomnia", w którym to bohater tejże opowieści robił za gitarzystę. Ot, początkujący zespół rockowy, ale jednak zawsze znajdowało się trochę fanów, trochę kaski kaski wpadało, i wszyscy byli zadowoleni. Po pewnym czasie mogli sobie pozwolić na uczęszczanie do jakże prestiżowej szkoły muzycznej. Jednak tylko Chase i piosenkarz zespołu się tam wybrali - perkusista z nieznanych im powodów nie chciał się tam udać. No cóż, bywa. Nasza dwójka trafiła do tego samego pokoju z jeszcze jakimś kolesiem.
Po pewnym czasie (z kilka miechów!) jednak najdroższy przyjaciel Chase'a, Neil - bo tak miał na imię ten piosenkarz - dostał propozycję dołączenia do całkiem popularnego zespołu gdzieś za granicą.
"- A nie pomyślałeś o mnie?
- Co? To ty powinieneś pomyśleć o mnie. Jako mój przyjaciel powinieneś cieszyć się z odnoszonych przeze mnie sukcesów, no nie?
- "...tak, masz rację."
Tak, piosenkarz przyjął propozycję. Relacje dwójki pogorszyły się przed wyjazdem i tak przyjaciel Chase'a, którego ten znał tak długo, zniknął z jego życia. Nastrój Kolorowego znacznie się pogorszył, włóczył się smętnie po szkolnych korytarzach. Jego reakcja w połączeniu z charakterystycznym wyglądem przyczyniła się do paru jakże ślicznych przezwisk. Wcześniej był tylko "kosmita". A "kosmita" zamienił się w "tego głupiego pedała", "sukę Neila", etc. Ogólnie zrobiło się bardziej nieprzyjemnie niż kiedykolwiek. Może to też była kwestia tego, że sam zrobił się niezbyt przyjemny... No ale cóż, odreagowywać jakoś musiał! W każdym razie dotrwał do końca roku szkolnego, przetrwał wakacje i... tak znalazł się tutaj. Zaczęcie na świeżo w nowym miejscu wydawało się dobrym pomysłem. Zresztą, od tamtych wydarzeń minęło wystarczająco dużo czasu, a on nie z takich, żeby się dołować w nieskończoność...!
"Dupekzdrajcadupekzdrajca, NIE MA CO SIĘ TYM PRZEJMOWAĆ!"
Porzucił jednak grę na gitarze niemalże całkowicie i przerzucił się na rysowanie, w którym też był całkiem niezły. Czasami tylko coś sobie zagra w samotności na swojej ukochanej gitarze Loony.

Umiejętności
- gra na gitarze. To od zawsze było jego pasją, jednak ze względu na pewne wydarzenia zepchnął grę na dalszy plan... teraz raczej pogrywa sobie na niej w samotności, z sentymentu. Ale to nie zmienia faktu, że w tej kwestii jest istnym geniuszem muzycznym!
- rysowanie. Całkiem nieźle mu rączka pracuje! Zajął się tym po porzuceniu swojej kariery muzycznej.

Moce
Moc Wiecznego Piehhdolca!1!11!!!1

Relacje
Yyy, no jakieś ma. Tak.

Ekwipunek
- telefon
- portfel
- miętowe cukierki
- garść lizaków i kilka innych słodkości
- jaskraworóżowe słuchawki zawieszone na szyi

Fundusze
MOJE HAJSY - 5000 jenów

Ciekawostki
- właściciel białej bullterrierki o jakże wdzięcznym imieniu "Świnka" oraz żółwia lądowego "Pimpusia". Taka szkoda, że musiały zostać w domu!
- posiadacz gitary elektrycznej, którą nazwał "Loony". Tak, czasami do niej mówi, ale zwłaszcza MÓWI O NIEJ. Trzyma ją głównie z sentymentu, czasami tylko coś pobrzdąka.
- były gitarzysta amatorskiego, rockowego zespołu Scarlet Insomnia. Nazwa jest o tyle zabawna, bo...
- ...Chase cierpi na insomnię.
- występował pod pseudonimem "Neon" (do tej pory używa tego pseudonimu często na jakichś czatach, w emailu, etcetcetc)
- uzależniony od cukru i kawy. Bardzo często drżą mu ręce, czasami cały dygocze. Przy sobie wiecznie trzyma jakieś słodycze. Cały pachnie kawą prawie non stop (no, bo jak spod prysznica wyjdzie to nie!)
- uwielbia ostre jedzenie
- jeden z jego faworyzowanych trunków to rum z czekoladą
- kocha oglądać horrory, czasem także czytać. Szczególnie te z zombiakami!
- w wolnym czasie lubi pograć sobie w gry wideo i poczytać komiksy
- ma niedużą wadę wzroku. Na lekcjach, przy odrabianiu pracy domowej, czytaniu, graniu etc zakłada okulary. Właściwie to nie tylko wtedy, bo często zapomina je zdjąć
- jego umiejętność gotowania jest bardzo-bardzo ograniczona
- jakieś dwa lata temu rozstał się z dziewczyną, jednak dalej zdarza mu się utrzymywać, że jakąś ma. Oh well.
- ...kp tak bardziej OGÓLNIE machnięta, bo więcej szczegółów wyjdzie na fabule<3

cause hey, I could be a superstar
I'll see you when you wash my car

Zacenzuruj proszę tylko ''Moc Wiecznego Pierdolca!1!11!!!1''